W ramach świątecznej wizyty w Empiku kupiłem “Wojownicy z pól ryżowych. Historia samurajów” Akurat była w promce 60% mniej za drugą książkę. Na razie tylko ją przekartkowałem (lub ciut więcej), ale już widać, że to nie jest kolejna romantyczna opowieść o honorze i katanach. Autor celowo podważa wyidealizowany obraz samurajów, który wcisnęły nam filmy, gry i cały kulturowy eksport Japonii, i pokazuje ich w bardziej przyziemnym, historycznie „brudnym” świetle.

To mnie wciąga, bo moje zainteresowanie Azją Wschodnią ciągnie się od wielu lat. Jeszcze od czasów serii gier KOEI, zwłaszcza “Romance of the Three Kingdoms” (wiem, to akurat Chiny) czy Shogun (Total War seria), kręciły mnie zarówno Chiny, Korea i Japonia jako światy z własną logiką, polityką i kulturą. Problem w tym, że moja wiedza o Japonii przez długi czas była sklejona głównie z epoki Sengoku. Czyli tej najbardziej “filmowej”: wojny klanów, daimyo, wielkie bitwy, dramaty i legendy. A ta książka wygląda na dobrą przeciwwagę. Zdejmuje tę maskę, którą kultura popularna chętnie zakłada na samurajów, i próbuje pokazać, kim byli naprawdę i jak działał ten system.

Zapowiada się lektura, która porządkuje obraz Japonii poza popkulturowym filtrem. I właśnie na to miałem apetyt. Na początku bardzo fajna chronologia tego kraju dla takich laików jak ja.

27⁝ Books